Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-01-2023, 20:04   #34
Dekline
Opiekun działu Warhammer
 
Dekline's Avatar
 
Reputacja: 1 Dekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputację
Dla Manfreda

Antonia wyraźnie próbowała ukryć zadowolenie ze słów wypowiadanych przez Mafreda. Dalej grała twardą i nieustępliwą, lecz zdradziły ją oczy, Acker zdał sobie sprawę że kobieta próbowała nie wypaść z roli, która jest niezgodna z jej własnymi przekonaniami. Staruszka dalej przepytywała Akolitę próbując wykryć jawną niezgodność, odkryć oszustwo, i szło jej coraz gorzej. Widać było że jej wiedza na temat kapłańskich ksiąg jest o wiele mniejsza aniżeli Młota, chociaż dla kogoś niezaznajomionego z kanonem wyglądało to jak rozmowa dwóch kapłanów. W połowie zdania przerwał jej głos mężczyzny którego wcześniej Manfred nie dostrzegł,

- Teraz! – rozbrzmiał „cichy krzyk”

Wtem wszyscy jak na komendę … rzucili broń, a Antonia wskazując dłonią stóg siana, nie ukrywając już swej radości wydała ostrą komendę, zważając aby nie krzyczeć zbyt głośno:

- Zabić tego przebierańca! Nie będzie nam tu parszywy gnój ludzi porządnych nabierał!

Następnie ciszej do Ackrera, cały czas wskazując miejsce potencjalnej kryjówki:

- Wasza Świątobliwość wybaczy, musieliśmy, proszę czym prędzej się schować. Zaraz coś obmyślimy.


Dla Joachima

Tim poczuł na sobie spojrzenie Łowcy i początkowy uśmiech zamienił się w kamienną twarz. Drwal podszedł do Śwista wraz z dwoma swoimi druhami, których Schaaf nie kojarzył, lecz były mniej więcej tak samo posunięci wiekiem jak Leśnik.

- Miło poznać Panie Jonatanie, my tu z chopami tyż po lasach dużo biegamy, he he. Może by Waść zerknął jeno co ostanio upolowalim? Nie wiemy czy zda się na co ta skórka jeśłi poleży dużej, a Tyś to pewnikiem skórę szast prast oprawisz to dla Antosi, córy mojej się futero sprawi.

Joachim doskonale zdawał sobie sprawę z faktu że Tim zna jego imie, ponadto wie że Świst ni w ząb umie oprawiać skóry, a już na pewno nie na futra, nie mówiąc o tym że Drwal nie ma córy o imieniu Antonina.

Leśnik zdawał się coś ukrywać i usilnie próbował odciągnąć Schaafa z głównego placu, w kierunku jego chaty, w której Łowca najmniej raz był.


Dla Mary i Trajkoty.

Nora zdawała się być niewzruszona na opis głodujących dzieci i ludzi z sąsiedniej wsi. Milczeniem zbyła również pytanie Trajkoty o ranę.

- Ludzie życzliwi, a jak, tyle że za życzliwość przyszło zapłacić cenę, jako się rzecze: „ Każdy dobry uczynek zostanie przykładnie ukarany”, to też nasi ludkowie już mniej na obcych, a chociażby i z tylko sąsiedniej wsi, życzliwi są.

Kobieta zamilkła, ucięła wypowiedź jakby ostrym nożem i przez kilka oddechów „patrzyła” w dal, po czym jakby wróciła do siebie i kontynuowała zdecydowanie szybciej aniżeli poprzednio:

- A przykład takiej życzliwości możecie zaraz obaczyć, jeno w sieni trza się zamknąć i jak myszki cicho siedzieć. A jeśli wiedza Wam niepotrzebna, to i tak ukryć się zda jeśli obok tegoż gadadka w gorączce leżeć nie chcecie. W tę pędy!

 
__________________
ORDNUNG MUSS SEIN
Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103)

Ostatnio edytowane przez Dekline : 10-01-2023 o 11:35.
Dekline jest offline