Post fabularny wrzuciłem w nocy po pracy, a teraz kilka uściśleń w trybie technicznym. Manfred był obrażony tylko przez chwilę, już mu przeszło. Nie ma pojęcia, co się dzieje, ale zachowanie miejscowych skłoniło go do wykonywania poleceń. Na początek skok w stertę siana i już zaczynam ogryzać paznokcie w oczekiwaniu na rozwój wydarzeń!