Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-01-2023, 10:27   #402
Armiel
 
Armiel's Avatar
 
Reputacja: 1 Armiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputację
Witam w obiecany weekend.

Zacznijmy „oficjalne” podsumowane.

Rudaad – Twoja Wikvaya była super postacią. Kreacja przemyślana, konsekwentnie prowadzona, niesamowita. Twoja zaangażowanie, jako Graczki, było po prostu świetne. Posty przygotowane tak, że czapki z głów. A dopełnianie klimatu sesji świetnym podejściem „badawczym”, poprzez dawanie nam saczków z historii i kultury Indian – WOW! Wieź z bratem – super sprawa i bardzo fajnie realizowana. Dziękuję Ci, że byłaś tutaj z nami, że dałaś tej sesji tyle serca. Ukłon w Twoją stronę za to wszystko co da tej historii zrobiłaś.

Nami – Annastasia skradła moje serce. Fajna, sympatyczna, w pewien sposób wzruszająca kreacja. Cudownie wręcz prowadzony archetyp „szarej myszki” - zagubionej w świecie rówieśników. Twoje zaangażowanie w opowieść było znaczące i nie da się go przecenić. Pod koniec mi Cię osobiście brakowało, bo miałem kilka smaczków przygotowanych na Twoja Postać, ale rozumiem powody. Bardzo się cieszę, że byłaś tutaj z nami. Że dałaś z siebie tyle dobrego pisania tej sesji. Brawo!

Bardiel – nie wiem czy nas czytasz, ale Twój Brajanek był super! Dawał tego „czegoś”. A moment w którym zginął Todd, ta jego przemiana, świetne. Postać przemocowca nie była łatwa, a Ty ją bardzo dobrze poprowadziłeś przez tą sesję. Twoje pisanie też było na poziomie. Te przemyślenia, zagubienia, Super sprawa. Bardzo fajnie że z nami tutaj byłeś. Cieszę się niezmiernie.

Kerm – Mark, podobnie jak Ty, to solidna firma. Dałeś tej sesji wiele fajnych momentów. Byłeś zawsze „na posterunku”, że tak powiem lider i na boisku i w sesji. Zawsze bardzo dobrze mieć Cię w drużynie, bo wiem, że dociągniesz Postać do końca, jaki by nie był. Troszkę żałuję, że nie z Twojej winy, poszedł się sypać wątek z Jess i pszczółkami, bo tam mieliśmy z Ravanesh jeszcze kilka pomysłów pogłębiających ten dramat młodzieżowo – personalny. Niemniej jednak, dałeś czadu i bardzo Ci dziękuję za to. Z całego serducha.

Arthur Fleck – rodzinka Singeltonów i prowadzące jej członków osoby dały czadu! Młody odszczepieniec po przejściach idealnie wpasował się w to, co zrobiliśmy w tej sesji. Może nie był to slasher, ale dałeś tej sesji o wiele więcej, niżby taka postać dała w slasherze. Byłeś niesamowity w pisaniu, zaangażowaniu, w odgrywaniu. A ten epilog – po porostu miodny. Bardzo dobrze się z Tobą pisało, bardzo dobrze grało, a to, jak wchodziłeś w relacje z Postaciami innych Graczy, szczególnie z Postacią Rudaad, to po prostu mistrzostwo. Jestem pod ogromnym wrażeniem, niezmiernie wdzięczny i po prostu zachwycony, ze miałem Cię okazję poprowadzić.

Buka – nie wiem czy to czytasz, ale wypada podziękować Tobie również. Twoja Jess była super pustakiem i super ją prowadziłaś, Odważna w różnych aspektach, dodawała pikanterii i takiego trochę „innego” charakteru sesji. Szkoda, że nie dałaś rady odnaleźć się w tym klimacie, ale powiem tak, z serca, szczerze – rozumiem Cię. Szukałaś czegoś innego. Było jednak miło gościć Cię na pokładzie i jestem naprawdę zadowolony z tego, co z siebie dałaś, kiedy grałaś. Dziękuję.

Campo Viejo – można powiedzieć, że o Tobie pisałem już tyle razy i tyle razy razem graliśmy, że nie mam co już pisać. Ale to nieprawda. Potrafisz mnie zaskoczyć pozytywnie w każdej mojej sesji, w której grasz. Tutaj również. Bart był super kreacją. Bardzo fajnie się zmieniał. Bardzo dużo ciepła, serdeczności i wręcz przyjaźni wniósł w tę ekipę. Twoje pisanie, jak zawsze, było wyborne. Wyśmienite. Ucieczka przez miasto, zabawy ze „świętym ziołem”, klimat z babcią. Do tego relacje z innymi Graczami. Do tego zaangażowanie. Konsekwencja. Klimat postów. Jak zawsze mogłem na Ciebie liczyć, ja zawsze dawałeś z siebie wszystko co w danym momencie dać mogłeś. I na koniec ten piękny epilog. Wzruszający i ładny. Właśnie dla kontaktu z takimi ludźmi, jak Ty, Campo Viejo, wracam do Lastinn.

Podsumowując – wszyscy byliście mega super. Wszyscy stworzyliście coś, co zrobiło z tej sesji ciekawe, mimo wszystko, wydarzenie.

I na koniec raz jeszcze chciałem Was przeprosić za to, ze nie do końca był to slasher, że mieliśmy większe obsuwy czasowe, niż się spodziewałem, i że gdzieś tak, po drodze, na tyle polubiłem te Wasze kreacje, że żal ich było troszku zabijać. Jednak w slasherze to muszę mieć więcej ludzi, aby kosić bez litości ile wlezie XD.

Chcę powiedzieć, że gdyby nie Wy i oczywiście Ravanesh, ta sesja byłaby inna. Słabsza. Gorsza. Mniej przemyślana.

I po raz kolejny - na koniec. Dziękuję Wam za te półtorej roku czasu spędzonego razem na tym, co najbardziej chyba lubię. Na pisaniu i RPG.

Do następnego razu.
 
Armiel jest offline