Dużo (za dużo) wody upłynęło, więc pozwolę sobie przypomnieć pewne kwestie, które wyszły na jaw przy przesłuchaniu kapeluszników-przebierańców:
1. Zbiórka drewna - tutaj Kuna zapewnił bandzie broń. Broń dobrej jakości, wyrabianą w Wusterburgu, więc pewnie ma dojścia do Wusterburga, albo jest agentem Rewolucji, albo kręci jakiś biznes na boku. Albo wszystko na raz. Kim jest Kuna, tego nie wiecie.
2. Menhir - miejsce spotkań kultystów Chaosu. Czy spotkania są regularne, czy nie - nie wiecie. Wiecie jednak, że guślarze ze Złotopola spotkali się tam ze swoimi konfratrami, chociaż przesłuchiwany jeniec wyharczał Wam, że już tam nic nie znajdziecie, bo miejsce zostało opuszczone.
Miałem jeszcze na końcu dopisać scenę wjazdu do Dębin, ale w sytuacji gdzie możecie się zdecydować na inny kierunek i ruszyć na przełaj w bardziej interesujących kierunkach, dałem sobie na luz. Jeśli zdecydujecie się najpierw przeprowadzić rozeznanie w wiosce, dajcie znać i wystukam fabularkę przez weekend. |