- Jakiej władzy ekonomicznej? Wszyscy jesteśmy spłukani, a ty zarządzasz idioto pieniędzmi jakich nawet nie dostałeś - burknęła Kohaku.
- Rany, Hideki to chce zacząć od zarządzania imperium, niż budowania imperium. - Daichi przewrócił oczami, a potem zrolował gazetę. - Myślicie, że czemu w Republic City stoi pomnik Handlarza Kapusty? Bo tak wygląda droga do bogactwa- od czegoś małego co ma rosnąć. Hideki żebyś mógł utrzymać wielki interes musiałbyś od razu zatrudnić stado fachowców o dobrej renomie. A ci nie zechcą pracować dla byle Hidekiego.
-Pani Asami za Pewną klapę to wyśmieje, a nie da swojego nazwiska. Ja też bym odmówiła pracy .
-W poza tym w naszej wesołej gromadce mało kto umie gotować, a i pewnie zasadnicza większość ma swoje inne preferencje i predyspozycje zawodowe. W poza tym 2 dzieci w wieku szkolnym do pracy-łatwo o donos u urzędników.
-A duża pożyczka to duże zwroty. - wtrącił Tobio. - No co?
-Brzmisz zaskakująco sensownie dzisiaj. - wymamrotała Kohaku
- Mistrz Yue czasem mówił sensownie, ale najczęściej nudno.
Daichi nie skomentował, że ktoś się rumieni. Nadal pozostaje kwestia poronionego planu Hidekiego:
- Hideki, ty sobie zacznij od stoiska z sushi i sprawdź jak pójdzie. Tsuruchi, dziękuję i ten może pani Asami gdzie cię poleci. Dla Migmara... Ja niestety nie mam znajomości wśród muzyków. Na razie trzeba się będzie skupić na tym, że mamy lokum i znaleźć źródła utrzymania
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh
Ostatnio edytowane przez Guren : 20-01-2023 o 21:50.
|