Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-01-2023, 12:11   #22
Lynx Lynx
 
Lynx Lynx's Avatar
 
Reputacja: 1 Lynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputację
-Kurwasz mać! Ależ wieje.- klął po drodze Bosman chcąc dopełnić obowiązków.
Wziął łeb w jakąś beczkę z deszczówką, albo liczył, ze to deszczówka i tak trochę orzeźwione poszedł się spotkać z resztą.
Towarzyszyła mu typowa późno nocna, albo wczesno poranna tortugańska otoczka.
Choć o ludziach z łajby wiedział sporo, ale widzieć, a widzieć to dwie różne rzeczy, a owieczka była nie wina, jednakże była robota do zrobienia.
-Kurwaaaaaaaaa!- ryknął w sposób co zbudziłby niedźwiedzia.
-Jaki kurlwa interes !? Po piersze i dwa słuchać się co teraz zrobimy.- tu zrobił puaze dla efektu
- Iziemy najpierw wzio co na klina potem obowiązki, zakup wszystkiego oprócz napitku, potem ściągamy kogo się do załadowania łajby, a ja dokańczam w międzyczasie resztę interesów.- zasapał się od gadania.
- Wszystko jasne !? Aaaaaaa teraz na przód! Czym się strułeś tym się lecz. Jak to mój staruszek mawiał- ewidentnie pomimo kąpieli, promil dalej mu we krwi szumiał.
Z drugiej strony to nie pierwsze robota lądowa na rauszu jaką odbębnia.
Dzięki piciu ląd mu się nie kołysze jak chodzi.
Ot taka choroba zawodowa starego wilka morskiego.
 
Lynx Lynx jest offline