Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-01-2023, 19:23   #335
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Cytat:
Ja bym tylko chciał dopytać czy rzeczywiście pomału zbliżany się do końca sesji i jeżeli tak to jak to na z grubsza wyglądać. To znaczy ile mniej więcej nam zostało "kolejek" i co i jak mogłoby to wyglądać dalej.

Cytat:
Connor, o ile dobrze zrozumiałem konwencję tej sesji, jest to „never ending story”, nie scenariusz w klasycznym stylu z intrygą do rozwiązania, tylko raczej symulator życia osadnika. Sesja będzie zatem trwała do chwili, kiedy poczujemy znużenie rozgrywką albo do chwili śmierci bohaterów (w tym przypadku może to być również śmierć ze starości, a zatem Ty masz szansę pograć znacznie dłużej ode mnie). I skoro już został poruszony ten temat, to chociaż mnie taki symulator cesarskiego poddanego nie przeszkadza, na dłuższą metę faktycznie może znudzić, dlatego może warto byłoby, aby Mistrz pomyślał nad wplątanie nas w jakąś głębszą intrygę scalającą te wszystkie pozornie przypadkowe wydarzenia, w których bierzemy udział?

- No cóż, to zależy jak leży Bo to można na to zagadnienie spojrzeć z różnej strony i skali.

- Właściwie to doszliśmy do momentu w którym wszystko się dłuży. Przynajmniej w takim klasycznym, RPG-owym tempie gdy tura zwykle trwa dzień, dwa, pół dnia albo trzy. Myślę, że przez większość sesji tak to jakoś wyglądało. Zaś postęp prac remontowych i budowlanych, zwłaszcza w takiej dziczy gdzie właściwie trzeba zaczynać od zera to by to trwało długo. Tak powiedzmy jeden detal budowlany na tydzień. Jak to dobrze ilustruje chociażby proces majstrowania nowej bramy do zamku. Zajmie to około tygodnia a w grze może minąć parę tur. W tym czasie to gdzieś tam jest w tle wydarzeń. W klasycznie RPG-owym tempie ten progres w odbudowaie zamku, miasta i reszty detali będzie z trudem zauważalny. Ile by trwało remontowanie jednej kamienicy? Z miesiąc? Dwa, trzy? Jak średnio 1 tura zajmowała nam 1 dzień w świecie gry to no raczej trudno o zauważalne postępy z tury na turę. I to w jakimś jednym budynku.

- Można oczywiście robić tury dłuższe. Po kilka dni, po tydzień, po dwa. Ale wówczas to już się robi bardziej planszówka czy jakiś symulator rozbudowy bazy niż sesja RPG w klasycznym ujęciu. Nie mówię, że to złe rozwiązanie no ale dość mocno odbiega od tej klasyki gatunku.

- Więc albo trzeba by zachować RPG-owe tempo podobne do obecnego i liczyć się z tym, że w tle będzie wieczny remont a progres w nim będzie dość skromy (przykład robienia nowej bramy myślę świetnie to ilustruje). No albo grać właśnie a'la planszówkowo bawiąc się w rozbudowę bazy.

- Trzecim rozwiązaniem jest np. przewinięcie o te ok 2 tyg i podróż powrotna do Lenskter. Zapewne sama podróż już by nie była tak drobiazgowo rozgrywana jak ten "pierwszy raz" w nieznane.


- Czwartym rozwiązaniem jest pograć jeszcze trochę aby pokończyć wątki i sprawy jakie chcecie pokączyć. I zacząć kolejny rozdział/kampanię np. rok później.


- Więc tak jak mówiłem poprzednio, myślę, że punkt główny na ten rozdział - dotarcie i osiedlenie się w Bastionie mamy zaliczony. Co dalej to nasza wolna wola. Ja się dostosuję do każdego wyboru. Bez problemu możemy pograć mniej, więcej, wcale lub całkiem sporo w tym rozdziale. Ot właśnie pytanie zasanicze w co i jak chcielibyście dalej grać. Tylko prosiłbym bez głosów w stylu "mnie wszystko jedno"



Cytat:
Spoko, zdaję sobie sprawę, że nauka znaków oraz języka zajmie Grecie trochę czasu, mam zamiar odegrać to w odpowiedni sposób w trakcie gry (a od strony mechanicznej możemy oprzeć całą zabawę na regularnie zmniejszanych karach do testów tych umiejętności).

Generalnie zakładam, że choć to umiejętność zaawansowana, to jej elitarność nie tkwi w konieczności długoczasowego studiowania, tylko odpowiedniego dojścia do mentorów. Wydało mi się też, że taki język nie może być siłą rzeczy rozbudowany lub skomplikowany - obracając się większość dni wśród jegrów, ile czasu Greta może potrzebować na jego opanowanie intensywnie ćwicząc w gronie kilku-kilkunastu nauczycieli? Dwa tygodnie, miesiąc? Oczywiście jak najbardziej mogę się mylić, więc finalną ocenę oddaję pod osąd Mistrza Gry.

- Właściwie nie wiem czy jest potrzeba robienia specjalnego skilla dla j.górali czy znaków górali. Spoko można by użyć znaków rangerów. Myślę, że to byłoby dość podobne.

- A fabularnie to pewnie by wyglądało na "machany migowy", jakieś sygnały gwizdaniem, znaki ułożone na ziemi z kamieni czy patyków czy wydłubane gdzieś na drzewie albo kamieniu.

- W sumie to faktycznie nie to samo co nauka np j mówionego w stylu niemieckiego, francuskiego itd. to można by spróbować szybciej to opanować. Można zacząć już teraz. I stopniowo by się te minusy zmniejszały. Jakby zeszły do 0 to by znaczyło, że postać opanowała ten skill na podstawowym poziomie.



Cytat:
I od razu kilka pytań pomocniczych. Co będziemy rozumieli w przypadku jegrów pod pojęciem tajemnych znaków - piktogramy ryte w korze i na głazach czy język migowy?
- No to rozpisałem nieco wyżej. Po trochu tak jak mówisz.




Cytat:
Następne: jak liczebny jest oddział Eryka? Jakiś pobieżny opis jego członków? Są jakieś charakterystyczne postacie, o których Greta powinna wiedzieć?
- Około pół tuzina. Z tego co pamiętam to było 6 + Eryk lub 6 z Erykiem. Jakoś tak.

- Co do wyglądu czy charakteru to poza Erykiem nie mam jakichś gotowców. Więc jak chcesz możesz poświatotworzyć. Jak nie to ja coś mogę zmajstrować.

- Jbc to tu jest generator cech charakteru z jakiego i mnie zdarza się korzystać: bohoMaze: K200 cech osobowości

- Ale jak potrzeba to szpoko, mogę ich jakoś dokładniej naszkicować.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline