Catharina doceniła pomysł Yusufa na pozbycie się Mitry, była w nim elegancja i makiawelizm które tak cenią Ventrue.
***
Cath oparła ramię na ramieniu Spoona, chcąc dodać mu otuchy. Przyzwyczaiła się do tego brutala i nie chciała by w swej prostoduszności wpadł w łapy antygenu szukając swej ukochanej I dlatego, częściowo z obawy o własne bezpieczeństwo postanowiła mu pomóc.
- nie martw się – szeprnęła – znajdę sposób, żeby odnaleźć Bru, masz moje słowo.
Następnie odwróciła się do Arwyn
- Zgodnie z naszą umówą zrobiliśmy wszystko co mogliśmy aby pomóc - to mówiąc skłoniła się delikatnie – A teraz miastu potrzebna jest Twoja pomoc o Starożytna, Hannibal ad portas, mamy dwóch wrogów których musimy wyeliminować resztkę sług naszego dawnego Pana oraz antygen… Jak byś to rozwiązała strategicznie? Zakładam, że wiesz o antygenie nieco więcej niż my…, zakładam że Brusilla nie byłą Twoim jedynym agentem Starożytna, czy nie mam racji?