26-01-2023, 10:25
|
#148 |
| Kornel wygrzebał się z torby z dobrze widoczną i nieukrywaną ulgą na twarzy, oddychając głęboko. Prędko przebrał się w zapewniony strój sprzątacza, krzywiąc tylko gdy marny materiał okazał się być tak niewygodny i drapiący, jak przypuszczał. Westchnął cicho, podwijając rękawy i grzebiąc w jednej z toreb ze sprzętem, podczas gdy prorok wykładał im plan.
— Jedna z kamer może im zaszwankować — oznajmił konspiracyjnym szeptem, stukając znacząco w odpalany właśnie laptop. Na ekranie zaraz też pojawiła się charakterystyczna siatka systemu moniturującego, pod który Tumak był podpięty od trzech dni. — To powinno wywabić jednego z nich. Powiedzcie tylko, która ma zaszwankować.
|
| |