Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-01-2023, 13:56   #150
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
T 36 - 1998.02.28 sb zmrok

Oki, to mój post jest :> Sorrasy za obsuwę. Ale nie wyrobiłem się w zeszły weekend. No ale już post jest Termin na posty do pt. 02.03. To 7 dób na sklejenie i wrzucenie posta :>


Stan zdrowia:


Barabasz "Buck" Kazinski - 10/10; s.zdrowy (0)
- Mi Na Wen - 10/10; s.zdrowy (0)


Budżet AIM:

stan wyjściowy: 48 555 $

+ 1x 100 = 100 $ za wrzucony post
+ 1x 100 000 = 100 000 $ wypłata na koniec stycznia*
+ 1x 2 000 = 2 000 $ za dużą scenkę ze spotkania z Cantano
+ 1x 2 000 = 2 000 $ za planowanie działań na wyspie i poza nią
+ 1x 1 000 = 1 000 $ zwrot kaucji za wynajęcie Transita
- 2x 10 = -20 $ za 2 bilety na prom Barcelona - Margarita


stan końcowy: 153 635 $


Margarita; rancho Coralesów:

1x terenówka Land Rover III
1x terenówka UAZ 469

10x noktowizor II-gen
6x ckm M 1919A4
10x k-ek M 1 Carbine
5x pis. Colt 1911
5x pis. TT Pistole
5x pis. Beretta M 1951
5x pis. MAC Mle 1950
5x karabinki AKM
5x karabinki SKS
5x karabiny Mosin
5x karabiny FN 49
5x shotguny
20 x pistolety TT, Makarow, Colt 1911 itd, do Innowacji 4
1x Mosin 1930 z lunetą
1x Springfield M 1903 z lunetą
1x Lee Enfield z lunetą
4x Bergman MP 35
4x Beretta M38
4x M 1 Thompson
4x M 3 Grease Gun
4x PPS 43
6x eleganckiej broni myśliwskiej (2x sztucery, 2x gładkolufowa, 2x rewolwery)

---



- Oki to od ostatniej tury minęło ok 2 dni. Było wtedy czwartkowe spotkanie z Cantano a teraz jest opis co się działo do sobotniego spotkania z Amim, Diego i Jose.

- Chronologicznie to Buck i Mi wsiedli w pt rano na prom a po południu wysiedli w Barcelonie. Wieczorem było spotkanie z innymi najemnikami i relacja co się u kogo działo przez ten czas. A w sb wieczorem jest spotkanie z Amim i jego kolegami.


- Co do ustaleń z Cantano:

- zgodził się wysłać 2x2 agentów do Maracay i Caracas
- obiecał przygotować akcję przeciwko lokalnym gangom ale nie zgadza się na akcję w stylu mafijnych porachunków czy szwadronów śmierci ale raczej policyjną
- zgodził się na szkolenia ochotników na Grenadzie
- obiecał przygotować pierwszą grupę ochotników do szkolenia już po weekendzie


- Tweety i Carabinieri

- mają nagranie na dytkafon flirtu Rodrigo z Tweety
- mają nagranie VHS zabawy Rodrigo z Tweety w hotelu
- Tweety była na zabawie z Folco na zapleczu więc zakłada, że z innymi też tam chodzi


- Ustalenia z Amim, Diego i Jose


- chcą pozbycia się bandy Suareza przez ich likwidację lub przegnanie
- za zabicie Suareza płacą 3 000 $
- za zliwkidowanie/rozbicie jego bandy drugie 3 000 $
- dobrze by było dowiedzieć się co zrobili z Koyotem albo go uwolnić jeśli tam nadal jest


- Ustalenia ze Stanleyem


- zapomniałem w poście ale w pt Stanley odesłał maila, że rozejrzy się za jakąś "robotą w dżungli" (w odp na czw mail Bucka)



- Generalnie w tej turze bym chciał wiedziec co i jak by Buck rozmawiał z Diego i Jose o tym zadaniu z Suarezem. I jak jakieś przygotowania czy co to kolejny dzień czy dwa też możesz rozpisać. Jakby coś Ci było potrzebne do posta to daj znać co.



Cytat:
Powiem zupełnie szczerze, że w tym miejscu rozjeżdża mi się trochę wizja z gry i naszej sesji. Tam działaliśmy na terenie całego (chociaż ogólnie małego) Państwa, więc klasyczne działanie ze zdobywaniem terenu, miasteczek i innych obiektów w celu ich ciągłej kontroli miało sens. Tutaj mamy miniaturową w skali całego Państwa wysepkę. Jakoś nie wyobrażam sobie możliwości odbijania jakiekolwiek jej kawałka czy obiektu i sprawowania nad nim kontroli, bez sprowokowania interwencji władz Wenezueli. Żadne Państwo nie pozwoli sobie na to, aby jakaś grupa zbrojna kontrolowała jakiś wycinek jego terytorium, jeśli tylko może temu zapobiec. Z tego powodu Buck dąży do planu jednego dużego (jak na naszą skalę) ataku, który od razu ma opanować całą wyspę i późniejszej obrony przed próbami jej odbicia przez Wenezuelską armie. Porównując to realiów gry, to cała nasza wysepka, jest jak jedno miasteczko w tej grze. I to to najmniejsze
- No niezpupełnie. Moim zdaniem z kolei jak patrząc na te liczby zabitych wrogów w profilach najemników co szły chyba już w setki na głowę to nie wiem czy takie małe państewko jak Arluco byłoby w stanie "wypluć" aż tylu żołnierzy. Podobnie jak tak mały kraik miał tak różne strefy klimatyczne i krajobrazowe w swoim terenie. Oczywiście jak grałem w grę to mi to nie przeszkadzało i rozumiałem, że to zrobione aby było ciekawiej no ale jednak na logikę to mi jednak to w ogóle nie leży. Ot postawiono na grywalność kosztem realności.

- Co do naszej sesji to mi pasuje, że większy organizm państwowy jakim jest kontynentalna Wenezuela może wyprodukować odpowiednią masę żołnierzy aby było z kim walczyć. No a, że w przeciwieństwie do gry armie z realów nie składają się z samej piechoty no to oznacza to także występowanie innego rodzaju sprzętu i wojsk niż tylko piechoty. Z tymże jak ja prowadze swoje sesje (nie tylko tą) to rzadko się zdarza aby wojacy mieli metalność samobójczych goblinów i za każdym razem walczyli aż się ich wyrżnie do nogi (jak to miało miejsce w grze). Raczej po odniesieniu iluś tam strat zwykle próbuja się wycofać czy po prostu dają chodu. To samo dotyczy sojuszniczych oddziałów i BG. Przynajmniej tak ogólnie. Łatwiej jest zmusić przeciwnika do odwrotu, zaprzestania ataku itd niz wybić go do nogi.

- A co do raliów odbijania i podbijania terenu to Margarita jest w moim odczuciu odpowiednikiem Arcluco. No w przeciwieństwie do gry jaka siłą rzeczy ma swoje ograniczenia to można wyjść poza tą planszę. Ale właśnie to Margrarita jest podstawową planszą do działania. O nią toczy się stawka. Zaś reszta Wenezueli to zaplecze oddziałów rządowych wysłanych na Margraritę. Oczywiście nie mogą tam wysłać wszystkich tylko jakąś tam ilość. A co do kontrolowania jakiegoś wycinka terenu to owszem, reszta kraju i władz rzadko to lubi i popiera ale w końcu secesje i udane rewolucje już się zdarzały w historii nie raz. Zaś Cantanowcy są takim odpowiednikiem niezadowolonej części społeczeństwa jakie chce takiej secesji. AIM zaś to wynajęci szkoleniowcy, planiści, doradcy wojskowi i elita siły zbrojnej secesjonistów.


- Co do kasy to postanowiłem dodać co miesięczną wypłatę. Czyli coś co przechodzi od cantanowców do centrali AIM a ci przesyłają do Bucka i kolegów. To te 100 000 $ na koniec m-ca.

- Do tego na wyspie jest ok 40-50 punktów kontrolnych. Za kontrolowanie każdego z nich jest co tydzień ok 1 000 $. Mniej więcej są rozmieszczone w zaludnionych miejscach, ok 10 000 ludności = 1 pkt kontrolny (pk). Fabularnie to muzea, hotele, kluby, stacje tv i inne tego typu charakterystyczne miejsca symbolicznie oznaczającą dominowanie nad okolicą. To taki odpowiednik sektorów z kopalniami z gry jakie zwiększały dochód. Pomysł aby opanowanie terenu powiązać z dochodami tak jak to było w grze uważam za dobry. Tak zresztą działa każda organizacja i państwo tylko nazywa się to podatkami i jest w grane w system.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline