01-02-2023, 11:37
|
#16 |
| To co mówił Mikhe było logiczne. - Jeżeli poczekamy do końca walki mamy największe szanse załatwić obydwa - powiedziała Goliatka. Nie była nigdy specem od łowiectwa, ale znała wiele pieśni o polowaniach. - Jeżeli zorientują się, że są bez szans, to będą chciały uciekać na północny wschód. Tam jest najwięcej przestrzeni. Tam powinniśmy się rozstawić z łukami i włóczniami. Reszta mogłaby podejść od zachodu. Skorzystać z osłony drzew. Myślę, że pokonanego załatwimy na polanie, a zwycięzcę trzeba będzie ścigać.
Nalla obejrzała się za plecy, a później spojrzała na Finna - Rzeka wygląda obiecująco, ale póki nie skończą walki nic nam nie da. A po walce tylko wygranemu wolno iść do samicy. Więc cześć z załatwieniem na polanie pokonanego zostałaby bez zmian. - tym razem zwracała sie do Finna. - Plan jest dobry, ale zamiast na dwie grupy musielibyśmy się rozdzielić na trzy. A to już tak dobre nie jest. Może jeszcze jakieś świeże spojrzenie? - Tym razem Nalla spojrzała na Bilkis. Dziewczyna była egzotyczna dla Goliatki, a to oznaczało, że mogła mieć wiedzę inną niż ta, jaką Kły zyskały przez swe doświadczenia.
Wykorzystała też chwilę, żeby odłożyć swój plecak, a zabrać ze sobą jedynie niezbędną broń, tarczę i zdobyczną kuszę.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |
| |