Ok.
Zaczynałem od wizji Cleric / Mortal Usher, wyznający Urgathoę (ale nie dzielący z patronką złego charakteru) dla cudownego feata Way of Hunger i nieco wyglądu jak
shinigami. Plan był latać z kosą, łowic krytyki dla 100+ dmg i na tych krytykach dawać sobei te 100+ jako tymczasowe pw =p
Przeszło mi.
Teraz mam transmutera, ale takiego co go chyba kto zmusił by być magiem, podczas gdy on to przede wszystkim chciał krzyczeć "Rzucam
Pięść" i okładać przeciwników tą pięścią po twarzy, ale jak życie daje cytryny i tak dalej...
To teraz zmienia sie on w bestie i rozrywa cele na strzępy =p
Postać silna (choć oczywiście nie tak jak zwykły prawilny mag czarujący jak Wujek Munch przykazał), ale mocno ograniczona dostępną przestrzenią. Mam formy średniego rozmiaru, ale nie będą one tak suteczne jak kiedy uda mi sie zmienić w huge dragona.