OK, w takim razie mamy opcję stworzenia dwóch odrębnych zaklęć, których trzeba się nauczyć z osobna bądź jednego o dwóch różnych (wybieranych w momencie rzucania) efektach. Ta nowa opcja nie brzmi źle i byłbym ją skłonny zaaprobować do swoich zasad, ale zastanawiam się czy tak uniwersalny czar nie powinien mieć jednak jakiejś balansującej zalety przeciwwagi? Na przykład zastrzeżenia, że ofiara musi wykonać test, który grozi uaktywnieniem tego drugiego wariantu zaklęcia?

I myślę, że będąc na odpowiednio wysokim levelu szkoły magii ktoś z Was mógłby pomyśleć o stworzeniu obszarowej wersji tego czaru, oddziaływującej jednocześnie na wiele ofiar.


I kolejna kwestia techniczna. W dodatku Player’s Handbook od strony 29 począwszy znajduje się obszerny wykaz Traitów do wykupu za Creation Points podczas tworzenia postaci. Co ważne, są tam również tzw. traity negatywne, czyli uprzykrzające życie wady, które w zamian zapewniają dodatkowe CrP (możemy dzięki nim przemienić postać w jednorękiego niemowę z zezem, aby zyskać 1500 dodatkowych CrP na zrobienie z niego mistrza miecza, tak w uproszczeniu rzeknę). Na jeden z tych traitów zwrócił mi uwagę pewien studiujący podręcznik user, mianowicie na Lingering Injury zapewniające w zamian za życie w ciągłym bólu aż 500 CrP. Gdybyście się zdecydowali na taki trait, pomyślcie proszę dobrze jak wymyślona przez Was choroba / rana będzie uprzykrzała postaci codzienną egzystencję, ponieważ to musi być coś autentycznie męczącego.

Tak czy owak, gorąco zachęcam do sięgnięcia po te właśnie opcje ubogacenia bohatera (nie tylko negatywne traity rzecz jasna, pozytywne też).


Alex, pamiętam o Twoich pytaniach. Mam ogromnie wymagający tydzień w pracy, staram się wytrwać do tego weekendu, wtedy powinienem się w końcu wgryźć w zasady, aby dać Ci odpowiedź.