Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-02-2023, 09:51   #52
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
Wychodzenie tylnym oknem, może i było dobrym pomysłem, ale gorzej było z realizacją. Niby Łowczy, niby starannie i cicho chodzi. Jednak nie przewidział cholernego kociska. Ten zawył, gdy Schaaf stanął mu na ogonie po czym uciekł, zaś mu przeszło przez myśl, że cały plan poszedł w łeb. Szybko dał nura w krzaki. Na tym się znał choć dwa razy sprawdzić czy ni nie szeleści pod jego stopami. Tylko pokręcił niezadowolony głową.

Dłuższą chwilę tam przeczekał aż zbrojni sobie pójdą. Po czym wysunął się i niedługo później ujrzał go Akolita, gdzie się połączyli i dołączyli do chaty Antonii. Wtem wysłuchał obu osób przy stole, choć bardziej słuchał Manfreda.

-Zważywszy na to, iż jest noc to mogę zawrócić i kogoś przysłać, jednak nie liczcie na cud - rzekł mężczyzna i sprawdził wyjście z chaty by zgodnie z pytaniem cofnąć się do Trogen.
Może Manfred miał rację? Faktycznie było ich zbyt mało by mieli jakiekolwiek szanse uratować Sieperting. Pozostało jedynie mieć nadzieję, że się uda.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036
Adi jest offline