Ja dołączyłam do sesji w trakcie, po dość długim czasie od początkowych ustaleń, na dodatek skład sesji prawie identyczny, co w innej naszej sesji... mój początek też jakoś nie ożywił jej zbytnio, więc zbierając to do kupy, ja tam żalu mieć nie będę, jeśli Buka chce "zawiesić" sesję