- Dzięki Daicho bardzo pomogłeś - poklepał Piromana przyjacielsko po ramieniu nie lubił go, ale wiedział, że trzeba czasem kłamać, żeby przeżyć. -Heej! Pieniek PIENIEK! Potrzeba nam twojej pomocy! Bogowie Snotów dali ci magiczną moc żeby przechodzić przez ściany a teraz potrzebujem żebyś pomógł nam znaleźć wyjście z tejże jaskini dla nas bidulków które nie są tako święte jako ty - Próbował wkręcić nieszczęsnego ducha do pomocy skoro Goblin mógł gadać składnie i robić rzeczy to on Gobelin i pieńka namówi do roboty! WYGRA ZE ŚMIERCIĄ I BĘDZIE NAJLEPSZYM Z BARDÓW *zachichotał z megalomanii* |