Cała ta sytuacja śmierdziała. Yusuf nie chciał tu być, spotykanie się bezpośrednio było szalenie ryzykowne, Antigen już wcześniej pokazał że jest zdolny do efektywnej walki z nimi, a słowa pani Chou tylko wprawiły Sędziego w gniew. "Unikniecie eksterminacji." Tak brzmiała cała oferta. Podszedł powoli do Cath, tak aby w razie potrzeby ją osłonić i zaczął do niej szeptać. - "Eksterminuje" się robactwo. I te kilka słów które powiedziała mówi mi wszystko co musiałem wiedzieć o ich... organizacji. Myślałem że się zwyczajnie boją się nieznanego. To ludzkie. Teraz widzę że to nie jest logiczny strach i chęć do poznania, tylko zwierzęca panika. Najlepsza oferta jaką dostaniemy to biała cela z poduszkami zamiast ścian. Nie wydadzą nam niczego istotnego. Jeśli chcemy by nasz... plan się ziścił musimy ich wytłuc do ostatniego.
Gdy skończył mówić stanął obok kobiety, w pozornie wyluzowanej postawie, choć oczami przeczesywał otoczenie, gotów by rzucić się do ucieczki w każdej chwili. |