Mój post będzie jutro (znaczy dziś, tylko później) bo jako dyżurny "informatyk" musiałem naprawiać kompa mojej lepszej połowy, który znowu sam się zepsuł (czemu dziwić się nie należy, bo sam chciałbym ze sobą skończyć jakby mnie tak traktowano
), a to zawsze ma najwyższy z nawyższych priorytet.