Ja miałem teraz wyjazd w robo, a teraz znowu pętlę i nijak nie było, kiedy dłużej przysiąść. Może pojutrze albo-co.
Jeśli chcecie ciągnąć wątek naprzód, to śmiało - w razie czego prowadźcie Rusta.
Rust pewnie korzystając ze znajomości sekretnego języka złodziei itd., próbowałby wybadać Kunę podług kryminalnej linii, nie wchodząc w ogóle w sugerowanie czegokolwiek 'Wusterburskiego'. Zdaje się, że wiedzieliśmy dość o tamtych zbójach, których śledziliśmy z wyglądu/podsłuchanej gadki, by sklecić jakąś luźną blagę, że ktoś-kogoś polecił, bo się mijaliśmy itd. [nie musimy znać tego czy tamtego, ale już Rust na pewno będzie znał kogoś realnego z półświatka, kto mógłby znać kogoś z tych zbójów]
To wszystko, jeśli dobrze zapamiętałem i owi zbóje (a nie stricte kapelusznicy) ogarniali też temat broni u Kuny, albo wspominali, że tenże zaopatruje potrzebujących specjalnego oręża