Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-03-2023, 20:33   #516
Elenorsar
 
Reputacja: 1 Elenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwu
Trartex był bardzo niezadowolony. Miał nadziejem na kolejnego dżina, a tu siem trutka okazała. Złodziejowi już siem pomieszało ilem razy do niego już niedziela zawitała. A może on już w jakich zaświatach snotowych jest? Tego pewny nie był. Pewne było to, że odpoczonć musi i siem położył.

Widok szkieleta po otworzeniu oczu niespecjalnie Trartexa przestraszył. Nie pierwszy szkielet, którego tutaj widzi, a i gorsze rzeczy spotkał w tej jaskini. To jak tak patrzał na tego szkieleta i ujrzał jaki amulet, ładny siem mu wydawał, ale wcale siem na niego nie rzucił. Snotowi łatwiej odchodziło, niż przychodziło zdobywanie czegokolwiek, wienc siem nie palił do zbierania kolejnej rzeczy.

- A ty co robisz w moim domu? Czegoś chce? Mi siem spać chce, to szybko mów co chce. - Nieprzejenty Tratex zapytał szkieleta, co on by chcia, bo czym to taki szkielet przy mrufkach, magicznym zielsku, wybuchowych slimakach, całej wiosce snotów z rażoncym mieczem i trutkach na szczury?
 
Elenorsar jest offline