Niekoniecznie Shewa. Konsensus był w poprzednich ustaleniach, że brak późniejszych edycji jest punktem wyjścia do dania możliwości użytkownikom obrony swojego imienia w formie edycji obsługi.
Myśląc, że tak się nie da, miało to polegać na zakazie dalszej edycji pod regulaminowym zakazem edycji po adnotacji obsługi.
Także jedno z drugim jest związane.
Teraz temat został odświeżony, bo okazuje się że jednak to działa. W tej chwili sprawdzamy, czy po roku obsługa widzi to inaczej, skoro kilku użytkownikom to się nie podoba.
Zastanów się jednak nad implikacjami.
Użytkownik A ma pretensje że B mu wg niego niesprawiedliwą opinię wystawił.
Prosi obsługę o adnotacje i podsyła treść riposty.
Użytkownik B za pół roku zmienia treść co nie jest zauważone przez nikogo przez kolejne 6 miesięcy. Bez sensu. Tak, B po wykryciu dostaje warna ale mleko się rozlało.
A obsługa nie ma narzędzi aby monitorować wszystkie notki co kto komu pisze, kiedy edytuje i tak dalej. Także coś za coś.
A flejmwarsy na notki i spięcia w notatniku się zdarzają.
Także zmiana funkcji nie jest aby przeszkadzać i komplikować, ale aby czynić moderację skuteczną.
Jeśli komuś zależy na jakiejś zmianie, to już w tym momencie dwie osoby z obsługi zaoferowały, że wystarczy napisać PW.
Także jako zwolennik możliwości obrony swojego imienia i dania tego prawa każdemu, jednocześnie prywatnie jestem za tym, aby edycji nie było w narzędziu.
A niedługo się okaże jak będzie. Było przez rok, to poczeka parę dni lub tydzień dłużej do rozstrzygnięcia.
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill |