Łoj nie dobrze - pomyślał Przykurcz. Pajonk jednak nie zdech i jenszych snotów ubija. Krul z łorszakiem idom, a tu nic nie przygotowane! Trudno. Dwie jaskinie muszom mnie wystarczyć. Tak rozmyślajonc pobiegł kurdupel do jaskini z kluczem, co by jenszych snotów łostrzec:
- Snoty, knur Krowulec tu idzie i jensze snoty prowadzi. Łon zły bo my źle jaskiniu łoiczyścili. Pajnok nie zdech tylko siem przyczaił i snotów łubija! My musiem coś zrobić, bo jak krul pajonka wreście łubije to siem za nas weźmie, bo my źle robotem wykonały!