Przewiduję sporo magii, teoretycznie każdy napotkany po drodze NPC może dysponować choćby szczątkową formą czarostwa. Wśród Czerwonych Żagli na pokładzie znajdzie się na pewno jeden lub dwóch fire-ballistów i jakiś uzdrowiciel.
Generalnie do tej pory obcowałem na LI z sesjami low-magic, dlatego teraz bardzo chciałbym spróbować coś mocno odmiennego.