Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-03-2023, 14:10   #608
Marrrt
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
Tak jak Blodred jest postacią, którą umiem zrozumieć, tak już obyczajność Rohirrimów, dla których postradał on życie sprawiedliwie (?) każe zadać sobie pytanie, czy nie odetchnęli oni w skrytości z ulgą, że to koniec blodredowych żalów

Mam też pytanie teoretyczne i techniczne o system. Przyszło mi do głowy inne rozwiązanie pojedynku. Czy gdyby Cadoc teoretycznie przyjął wyzwanie, nie oberwał Sauronem, zdecydował się na stancję defensywną, ale rezygnował z ataku bez względu na stancję przeciwnika, czyt. po prostu parował/zbijał/wchłaniał ciosy, a czasem ostentacyjnie wręcz rezygnował z ataku, to jakbyś to rozwiązał? Bo cel byłby w tym taki, żeby zamęczyć przeciwnika samą machaniną, która to męcząca jest przecież.

System z tego co wiem, uznaje, że tak długo jak nie obrywasz, tak siły ci się nie kończą i możesz walczyć w nieskończoność. Czy zatem mógłbym przy próbie takie rozwiązania liczyć na zamęczenie (a może ośmieszenie?) Blodreda?
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem