Sandra zamierza większe zakupy spożywczo...
bytowe zrobić, ale jakby zobaczyła, że ludzie szałowo wszystko wykupują, to pewnie i sama by wzięła coś więcej wyrwać, niż planowała.
A co do scenek, to oki, trochę wcześnie, jak na tryb życia Sandry, ale niech będzie, że w takich okolicznościach się wcześniej zwlokła z łóżka gdzieś na korytarz. Ale robimy "przypadkowy" spęd możliwie wszystkich na korytarzu/w pralni/gdzieś indziej? Czy bardziej pojedyncze rozmowy?