Lubię Świat Mroku. Uwielbiam Wilkołaki.
I nie znoszę wilkołaków ze Świata Mroku.
Niby kusi mnie, żeby zagrać bo zawsze to jakaś okazja pograć moimi ulubionymi supernaturalnymi istotami, ale to jak funkcjonuje to w Świecie Mroku zupełnie do mnie nie przemawia. Dla mnie wilkołak to przeklęty człowiek, który zmaga się z klątwą, trochę się kontroluje, trochę nie. I raczej samotnik, a nie bogate społeczne życie w watahach (ja to nazywam "wąchanie się po zadach") i jeszcze używanie w formie crinos przedmiotów i (o zgrozo) nawet rozmawianie.
I jeszcze ten świat duchów i całe to "uduchowienie"... Bardziej przypominają jakieś dobre wróżki z lasu, niż potwory (którymi powinny być). Nie mój klimat.