Akurat w tym poście to jest problem ze spójnością/chronologią, ale to powielenie błędu Shartana - Quezane, jakby nie mierzyć, byłaby pierwszą osobą, która zebrała wszystkie fanty. Donovan został pomagać przy kanapkach i eladrinka w postach Mi Raaza migała mu co najwyżej gdzieś z przodu, więc był stale parę kroków za nią. Tylko przy zagięciu czasoprzestrzeni mógłby być pierwszy.
Co do metagamingu, to Ror przy układaniu trasy w stołówce dokładnie wiedziała, gdzie Quezane się skierowała, mimo że eladrinka po prostu okręciła się na pięcie i nie spowiadała nikomu z tego, gdzie idzie.
Nie posądzam, że był to celowy metagaming, może po prostu kwestia felernego doboru słów ocierającego się o metagrę. Po prostu zwracam uwagę, żeby uważać na takie kwiatki, bo wychodzi bałagan.