Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-03-2023, 22:07   #30
Nanatar
 
Nanatar's Avatar
 
Reputacja: 1 Nanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputację
Nauczka

Karawanseraj

Psy padły, a Świteź wciąż nie mógł dojść co robi w owym pasażu, z ostrzem w posoce z nogą rwącą ostrym bólem, gęstą krwią na granatowej tkaninie, czerniącą. Słabość czując nadchodzącą zapragnął się skryć, a najlepiej by o nim na chwilę zapomniano, szczególnie w obliczu chwilowej bufonady, trzy kroki w tył uczynił, oparł się o mur i z wystudiowanym spokojem zaciskał na poszarpanej nodze czerniejącą tkaninę. Byle ciasno.

Zapewne trzeba będzie odkazić, pysk zwierz miał brudny. rozważał, tymczasem bagatelizował do towarzyszy, wciąż wstyd czując, że go suka z przerośniętą łechtaczką uziemiła.

- Już wam moje towarzystwo zbyteczne, zaczekam tu sobie. - tak oznajmił jakby posyłał młodzież do lunaparu, a samemu zostawał przy dzbanie.
- Doktor Quatermain? - rzucił Deirlial, podchodząc do krewniaka - Mikstura lecznicza może tu nie wystarczyć.
- Ależ nie trzeba to chwilowa słabość, z pewnością kiedyś przejdzie. Uważajcie coś tam zaraz wylezie. Chwilę wytrzymam. Dziękuje i doceniam. - znów błysnął porankiem - Zostanę z piękną doktor, dobry z ciebie swat. - mrugnął.

Ni jak nie było słabości przekuć w sukces. Oszukały go sępy, czy on źle znaki odczytał, jedna i ta sama porażka. Noga pulsowała rwącym bólem, nawet nie próbował sobie wyobrażać bard ile zajęłaby rekonwalescencja bez magii. Niemniej wrodzona próżność, choć chwilowo obita, kazała mu wierzyć, że z pewnością ktoś znajdzie sposób, by nie spędził kolejnego miesiąca w kulbace na wozie. Usta zagryzł głupiec, poły czarne płótna ujęte sztyletem z odzienia zacisnął mocno na zszarpanej nodze.

Bledszy niż zwykle ile to możliwe, jeszcze nie podnosząc się z siedzącej posłuchał.

Jak napisane.
Jak się opatrzy, co usłyszy? No i jakie będą interakcje z BG?

Dock walki nieco mnie zaskoczył, ale już rozumiem jego mechanizm i zasadniczo swoje miejsce w szeregu.

17/14/20/8/14

 
Nanatar jest offline