Hello, to ja… Gah… Tak, wiem, tak niefajnie zniknęłam na długo… Pewnie powinnam się trochę odezwać i czuję się idiotycznie, że się nie odzywałam, ale zdarzyła się nam w rodzinie nagła tragedia i po prostu nie miałam na nic siły… Po prostu siadałam do kompa, patrzyłam na to i nie miałam siły nic napisać… Przepraszam za zniknięcie i mi głupio. Stęskniłam się, tylko pytanie czy jest sens to zbierać i wszczynać na nowo dalej…? Nie chciałabym znikać tak nagle, ani tak bez słowa kończyć, więc chcę tylko żebyście wiedzieli, że to nie Wasze wina, lol
Po prostu tak jakoś wyszło… V_V Jeśli jest dla kogo iść dalej, to zawsze warto iść dalej Chętnie się ogarnę i pozbieram się i poukładam się dalej w razie czego jeśli jeszcze nadal się Wam nie znudziło. Może drobna przerwa dobrze zrobiła. Nic nie trwa wiecznie, w razie czego jestem otwarta na różne opcje…
Jeszcze raz sory za tak długą przerwę…