Cytat:
Napisał Rot Gdybym ja się skupiła tylko i wyłącznie na tym co chce moja postać to Spoon byłby już z czapką u Camdena, bo ON zaoferował realną pomoc w uratowaniu Brusili.
No i rządy Mitry też nie specjalnie uwierały Spoona więc "jakoś" dalej byliby z Mitrą i Brusillą jedną wielką kochającą się rodziną.
Dlatego naprawdę mnie męczą próby wypracowania kompromisu zwłaszcza w zestawieniu go z twierdzeniem, że moja postać nie idzie na żadne kompromisy bo nie gra to z jej rysem psychologicznym.XD
Bo sama mam wrażenie, że staje na rękach żeby jednak swoją postać trochę "nagiąć".
No ale gra jest dla mnie trudna już po całej akcji z zabraniem artefaktów i teraz jak czytam, że w sumie to nie ma nic złego w PVP.
To w tej chwili Spoon powinien popędzić po czapkę i zanieś ją do Camdena uprzedzając go o wszystkim i stając w jego obronie z narażeniem życia.
Więc tak po prostu po ludzku waham się czy chce mi się w tą przygodę dalej grać. Bo może już faktycznie to nie ma sensu. |
Rot, też staram się nagiąć moją postać. Tyle tylko, że w mojej ocenie Vampiry nie są stadne, one są bardziej jak koty, podejmują decyzję zgodnie ze swoim interesem.
Odnosząc się do przedstawionych przez GM możliwości to Cath nie akceptuje rozwiązania 4 (powrót Mitry) i jego konsekwencją będzie pvp. Pasują jej za to rozwiązania 2, 3 i 5 (wzmocnienie władzy Camarilli, chwilowa pomoc Antigenowi lub wykorzystanie chaosu, żeby pozbyć się Mitry, Camarilli i Antygenu).
Te rozwiązania w pewnym sensie wzajemnie się uzupełniają. Jeśli dobrze zrozumiałam
Klejnot Nilu tez tak uważa.