Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-10-2004, 13:43   #4
Solinarius
Administrator
 
Solinarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Solinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputację
Pomimo widoku który nim wstrząsnął, postanowił działać.Wiedział,że jeśli Gordon w tej chwili stąd wyjdzie,on będzie miał pozamiatane.Złapał narkomana za drżącą ręke wskazującą na trupa i wciągnął go do "mieszkania" zatrzaskując nogą drzwi.Z ramienia ściągnął zadbaną,wyprofilowaną dwururkę i wycelował w Gordona.Załatwimy to tak:Ty staniesz w rogu i nie będziesz się ruszał przez kilka minut a ja nie nacisnę spustu.Nie czekając na odpowiedź z wciąż wycelowaną bronią podszedł do ciała Rebeki i obejrzał je dokładnie.Daj mi to opakowanie -powiedział do Miriam po czym schował strzykawkę do kieszeni.Wiecie dokładnie co się stanie jesli ludzie zobaczą że Rebeką nie żyje,muszę na jakiś czas wyjechać z miasta.Miriam obiecuję Ci ,że dowiem się o co tu chodzi.Na razie pochowajcie ciało jak już będzie ciemno.Spotkamy się o świcie milę od Redding,przy ruinach starej masarni "Olsena".Tam dam wam trochę pieniędzy i to -otworzył walizkę z jetem - abyście dochowali tajemnicy.Wyszedł pewnym krokiem i skierował się do swojego "domu",tam pozbierał najpotrzebniejsze rzeczy,wrzucił do worka podróżnego i wyruszył w drogę .Nawet nie zatrzymał się przy masarni.Około pólnocy dotarł do wraku starego autobusu - właściwie było to kilka blach i resztki siedzeń, ale uznał to za dobre miejsce na przemyslenie sytuacji w jakiej się znalazł.Usiadł na kawałku gąbki,położył broń na kolanach i w ciszy rozmyślał.
 
Solinarius jest offline