Cytat:
Bardzo przepraszam za tak duże opóźnienie w postowaniu, wpłynęła na nie kompilacja kilka spraw. Jeśli Greta będzie w stanie dalej podróżować o własnych siłach, będzie zawzięcie nalegała na jak najszybsze wyruszenie do Lenkster.
|
- Oki, to wracamy do gry
Szkoda by było na takim przednówku odłożyć sesję do lamusa
Cytat:
Chciałbym też trochę pomarudzić na kwestie techniczne, ale to nic osobistego, tylko irytacja czysta mechaniczna. Trudno mi pogodzić się z faktem, że tak wyborowa łuczniczka jak Greta nie zdołała zabić żadnego goblina. Ona powinna kłaść te pokurcze trupem przy każdej zwolnionej cięcie (a przynajmniej tak to sobie wyobrażam) - a tymczasem tak sobie kalkuluję, że do uśmiercenia każdego zielonoskórego potrzebowałbym chyba trzech celnych trafień. Mega rozczarowujące mechaniczne rozwiązanie.
|
- No zapewne tak z perspektywy BG i Gracza może to wyglądać. No ale zwróć uwagę na parę szczegółów.
- Gobliny mają podstawowe staty dość zbliżone do ludzi. Co oznacza, że gdyby dało się goblina "zjechać do zera" jednym strzałem to też to samo można by zrobić z człowiekiem.
- Mechanicznie u obu ras, podstawowy poziom SIŁ i ODP to 3. Więc najczęściej to kostka wchodzi "na czysto" jako dmg zabrany z ŻYW. Ludzie mają najczęściej ok 12 ŻYW, gobliny ok 10 ŻYW. Więc raczej nie ma szans aby jedną kostką k6 zabić kogoś kto ma "pełny pasek zdrowia".
- Kostka k6 jest podstawową używaną najczęsciej podczas liczenia obrażeń. Działa na całą planszę. Więc tak Greta i reszta górali strzelała z łuku na k6, tak samo pająki czy gobliny też używali k6 do rozliczania obrażeń. Na k6 średnio statystyczny rzut to ok 3-4 więc o ile w danym wypadku SIŁ i ODP sie wyrównują lub są dość zbliżone to tyle "schodzi" jako obrażenia. Górna granica to 6 czyli w przypadku istot takich jak gobliny czy ludzie to ok połowa HP-ków. Oczywiście każdy punkt różnicy między SIŁ a WYT pomiędzy stronami może zwiększyć lub z mniejszyć tą różnicę ale niezbyt drastycznie np. Greta strzelając z łuku ma dmg na 4+k6.
- Najczęściej jednak w moich sesjach (nie tylko tej) o ile specyfika sytuacji czy przeciwnika tego nie powoduje to raczej nie walczy się do ostatka i przeciwnika jest łatwiej zmusić do odwrotu niż zabić w walce. Zwłaszcza jak ma on swobode manewru. Najczęściej ustalam sobie jakiś poziom utraty HP-ków po jakim rzuca się do ucieczki lub robi test SW/morale na wytrwałość w walce. Tak też było i tym razem. Goblinom trzeba było "zdjąć" ok połowy HP-ków aby rzuciły się do ucieczki. A do tego mogło wystarczyć jedno średnio-dobre trafienie od ludzi. Co niejako automatycznie utrudniało zabicie ich chyba, że kolejnym strzałem. Największy jednostkowy dmg w tej walce to chyba zadała Petra strzałem z kuszy. Lekka kusza zadaje 4+k8 dmg. Przy wysokim rzucie kostką Petra zadała bodajże 9 dmg więc prawie zabiła jednego z goblinów (10-9=1/10) ale nie całkiem.
- W tej walce gobliny były bardzo ruchliwe, same też się ostrzeliwały z łuków w pierwszej fazie starcia więc trudno było trafić tego samego goblina. Dlatego rzucałem kostką w razie trafienia w kogo poszło to trafienie. Obu stronom.
- W oryginalnej mechanice jak wiesz kula się dmg na 1k10. Co do Siły broni zostaje ona dość zbliżona, przynajmniej w przypadku broni ręcznej i łuków jakie dominowały w tym starciu. Kostka 1k10 daje średnio statystyczne przeciętne rzuty na 5-6. Tam też gobliny mają nieco mniej HP-ków bo 8. Więc przy przeciętnym rzucie na 3+1k10 jest szansa, że łucznik czy wojownik z bronią białą by mógł zdjąć takiego goblina i "zjechać go do zera". Tylko, że tam też mechanika i kostki działają na cąłą planszę. Więc każde trafienie od goblina czy pająka też by używało 1k10. W tym wypadku rany Grety i wszystkich którzy oberwali też byłyby po ok 1-2 obrażeń większe niż mają obecnie. Greta bodajże oberwała 3 razy. Więc od ŻYW 8/16 trzeba by odjąć ok 3-6 w zależności jaką średnią statystycznie przyjąć. Lothar jak skończył z 5/13 HP przy takich większych kostkach no też nie byłby w wesołej sytuacji.
- Inaczej też działa pancerz niż w oryginale. W tej ostatniej walce co prawda raczej trudno było o ciężko opancerzone postacie no ale jednak jakiś tam pancerz a więc i rzuty na OP były. Statystycznie górale mieli po OP 9+ a szefowe po OP 8+. Gobliny OP 10. I znów średnio statystycznie oznacza, że co 10-ty cios wymierzony w goblina brał na siebie pancerz, u górali co 5-ty a u szefowych co 3-4-ty. Udany rzut na pancerz oznacza, że do jego penetracji nie doszło i uchronił właściciela przed zranienieniem. Nie osłabia ciosów tak jak w oyginale tylko "wszystko albo nic". Tak np. w pierwszej turze walki, gdy jeszcze na placu boju ze strony ludzi byli tylko Greta i Lothar to mieli spory fart na te rzuty na OP bo mimo powyższej statystyki z pancerze z przechwyciły z połowę trafień od goblińskich strzał.
- Zaś te modyfikatory za rany są nie tylko do WW czy US ale też do KRZ. Więc jak ktoś ma tam np. -20 to oznacza także osłabienie KRZ o -20 a więc i Siły o -2. Po prostu słabnie w miarę otrzymywania kolejnych ran, bólu i upływu krwi. Więc jak np. Greta miała na początku walki dmg na 4+k6 to pod jej koniec na 2+k6. Oczywiście górale, szefowe, gobliny i reszta tej czy innych plansz tak samo.
- Mam nadzieję, że wyjaśniłem te mechaniczne detale. Ale jeśli coś byś chciał wiedzieć jeszcze to daj znać
Cytat:
Ale koniec już marudzenia. Jeśli dotrzemy cało do Lenkster, Greta będzie się chciała trzymać Lothara, zaczyna odczuwać względem niego pogłębioną lojalność i sympatię.
|
- Szpoko.
To przypuszczam, że najpierw i tak ruszą w drogę do Zelbad bo bliżej a do Lenkster to jeszcze z tydzień drogi.