Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-03-2023, 06:34   #26
Dhratlach
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Pyot wysłuchał Harrego, wysłuchał Malvina i po chwili ciszy powiedział. Patrząc to na jednego, to na drugiego, to na wszystkich.

- Idziemy po niezbędne zapasy, a musimy się bronić. Jak będzie trzeba zrobimy co konieczne, żeby przetrwać, ale mam nadzieję, że do tego nie dojdzie... choć prawdę mówiąc wątpię. Widzimy po tym co działo się wczoraj, zaledwie dzień d całomiastowej kwarantanny. Widzimy po tym co spotkało Eve, Jill... Sytuacja nie jest kolorowa. Rząd jawnie coś wie i ukrywa. Więcej, perfidnie nie wie jak sobie z tym dać radę.

Jego spojrzenie padło na Security.

- Chcę iść i zapewnić nam rzeczy niezbędne do przetrwania, a nie się wzbogacić. Mam dobrą pracę. Rachunek jest prosty. Tylko w grupie mamy jakiekolwiek szanse. Jakiekolwiek, więc nie wrzucać mnie do jednego wora z mendami, bo się pogniewamy. Sam widzisz, że jest źle i chyba lepiej znam waszą historię od Ciebie. Takich rozrób to jeszcze nie było, nie w tak szybkim czasie. Karta Praw i Druga Poprawka coś mówi?

- Co do jaj to właśnie sobie wyrabiamy wyprawą po zapasy, ale doceniam, że chcesz zostać i pilnować budynku. Przyda się ktoś na miejscu, gdy inni wyruszą po co potrzebne do przetrwania.
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!

Ostatnio edytowane przez Dhratlach : 23-03-2023 o 06:43.
Dhratlach jest offline