Poranek był cichy, bez grobowego zawodzenia, wycia wilków, mrocznych zaśpiewów i wołania o pomoc. Czyli jak na warunki Ustalaw był to przeuroczy poranek, mimo zalegającej wszędzie mgły i ołowianoszarych chmur.
W spiżarni był bochen czerstwego chleba, dwie razowe bułki, kilka plastrów słoniny, ukiszona głowa kapusty, bańka zsiadłego mleka i jedno jako… Gdy tylko wstali poczmiszstrz na pędzącym czarnym koniu wyrzucił im przed drzwiami listy. Poranki uznawano w Ustalaw za najbezpieczniejsze. Nocne straszydła właśnie poszły spać, a do wieczora zdążysz skryć się w domu…
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |