Widziałem. Cóż. Temn "Początek" jest jakiś taki dziwny. Bruce Wayne to uciekinier, który potem staje się milionerem. W Gotham działa ktoś, kto jest związany przeszłością z Waynem. Akcja idzie do przodu, choć nie jest to niestety szczyt artystyczny. To, co wyróżnia ten film to gadżety - zawsze były dobre, ale tutaj są naprawdę niezłe, oraz drugi plan. Aktorzy drugoplanow są lepsi niż Bale i ta pani, której imienia nie pamiętam. A mowa tu o wyjadaczach - Caine, Hauerze oraz Morganie i Oldman. Ogólnie całość sprawia dość przeciętne wrażenie, ale i tak lepiej niż poprzednie. Czy mroczny? Pewnie tak, ale nie tak jak komiks. A zakończenie sugeruje ciąg dalszy.
Jeśli ktoś nastawia się na batmana znanego z komiksów, to niestety nie znajdzie go - inna fabuła, inni bohaterowie, inna akcja. Może się podobać młodym, ale dla znających Batmana, to nie jest arcydzieło. Niestety.
__________________ ...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._ |