Wątek: Batman-Begins
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-08-2005, 20:19   #2
Yarot
 
Yarot's Avatar
 
Reputacja: 1 Yarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnie
Widziałem. Cóż. Temn "Początek" jest jakiś taki dziwny. Bruce Wayne to uciekinier, który potem staje się milionerem. W Gotham działa ktoś, kto jest związany przeszłością z Waynem. Akcja idzie do przodu, choć nie jest to niestety szczyt artystyczny. To, co wyróżnia ten film to gadżety - zawsze były dobre, ale tutaj są naprawdę niezłe, oraz drugi plan. Aktorzy drugoplanow są lepsi niż Bale i ta pani, której imienia nie pamiętam. A mowa tu o wyjadaczach - Caine, Hauerze oraz Morganie i Oldman. Ogólnie całość sprawia dość przeciętne wrażenie, ale i tak lepiej niż poprzednie. Czy mroczny? Pewnie tak, ale nie tak jak komiks. A zakończenie sugeruje ciąg dalszy.
Jeśli ktoś nastawia się na batmana znanego z komiksów, to niestety nie znajdzie go - inna fabuła, inni bohaterowie, inna akcja. Może się podobać młodym, ale dla znających Batmana, to nie jest arcydzieło. Niestety.
 
__________________
...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._
Yarot jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem