Drogi
Szelma, jeśli moja i Twoja postać dostanie się do gry wrócimy do tego tematu
No bo jaki przyzwoity obywatel odmówił by postawienia kolejki czy dwóch weteranowi trzech wojen i niezliczonej ilości potyczek, który własną piersią chronił jego życie, choć on sam nawet nie był tego świadom? Kto odmówi kropelki okowity temu, kto krew własną bez wahania przelewał? Kto jest tak pozbawiony serca i skrupułów by nie dostrzec w tym wynędzniałym wojaku człowieka pełnego oddania sprawie, walczącego o każdą imperialną duszę? Może to Ty
Szelma? Aby na pewno? Czyżbyś gardził mundurem i plwał na armię cesarstwa? Czy śmiałbyś pluć na sztandar, którego ten właśnie Szwejk jest uosobieniem?
Pożyjemy, zobaczymy.
P
b
.