Przepraszam raz jeszcze za tak duży poślizg w postowaniu na finiszu przygody. Scenka fabularna już wrzucona, osadziłem ją chronologicznie już po wszystkich podróżach opisanych w ostatnim poście MG. Wiele się wydarzyło i muszę przyznać, że w końcówce było tego chyba zbyt wiele - jak teraz spoglądam wstecz, mam wrażenie, że po upchnięciu w jedną kolejkę i wizyty u druidów i Mosiężnej Twierdzy, Middenheimu, turnieju, zaprzysiężenia straży coś mi uciekło między palcami; że w procesie fabularnego odgrywania Grety zrobiła mi się luka. Tak skomasowanego ciągu wydarzeń nie sposób przepracować we własnym poście w odpowiednio głęboki sposób, dlatego zwyczajnie to wszystko przeskoczyłem przenosząc akcję z powrotem do Bastionu.
Oddaję pałeczkę w ręce MG!