Będąc szczerym to taki miałem cel, aby uciekł w tamtą stronę. Falko mu zagrodzi drogę, Manfred dołączy i w momencie jak przewaga liczebna weźmie górę to zacznie się cofać. A Falko zamiast przeć to zostanie. W sumie wyszło nawet lepiej, bo szał Manfreda w ogóle go pognał
Nie planowałem jednak padać na ziemię
Miałem już odpisywać, ale w sumie nie mam pewności. Czy Falko jest w stanie się podnieść w krótkim czasie, zanim ktoś do niego podejdzie?