To nam się czytany początek podróży trafił.
Myślałem, że ten druid z końca wpisu jest jakimś antagonistą. Jeśli mamy być odpowiednikami władców Narnii, to "Miraz" jako antagonista by pasował do kontekstu.
Jedna kwestia techniczna - skoro u zaklinaczy sztuczki są za darmo, podobno na sesjach zdarza się problem, że gracze na wszelki wypadek spamują wykryciem magii w każdej lokacji. Z drugiej strony, skoro jest skuteczne narzędzie, to dlaczego by z niego nie korzystać? Możemy to jakoś rozwiązać narracyjnie, żebym z jednej strony nie deklarował tego 314 razy w ciągu dnia, a z drugiej żebyśmy nie byli przez to stratni?