Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-04-2023, 16:14   #361
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Tak opieszale podeszłem do podsumowania sesji, że mnie przegoniła rekrutacja do następnej! Przywołany do porządku, zawstydzony opóźnieniem napisałem, co następuje:

Po pierwsze, ogromne podziękowania dla Mistrza Gry za trud i wysiłek włożony w poprowadzenie tej sesji. Solidny scenariusz będący zarazem symulatorem życia cesarskiego osadnika, bogaty w szczegóły, lokacje i galerię NPC. Muszę przyznać, że jedyną, ale jednak wielką bolączką tej sesji było jej przeistoczenie się w pewnym momencie w solówkę. Taki scenariusz aż prosił się o dużą grupę aktywnych graczy mogących podzielić między siebie istny bezlik małych questów, bo też ogrom przekazywanych przez MG informacji w niektórych chwilach przerastał moje możliwości kontroli akcji. Nie jest to absolutnie żaden zarzut, to jedynie smutna konkluzja po wykruszeniu się pozostałych graczy, bo w formacie solówki zwyczajnie nie dało się wykorzystać wszystkich zaoferowanych przez MG wątków pobocznych, odgałęzień fabularnych czy możliwości rozwoju postaci.

Gdybym mógł znaleźć jakiś adekwatny punkt odniesienia, wskazałbym sesję Margherita Island, która jako solówka pozwala IMHO wyciągnąć może 25-30% swojego prawdziwego potencjału (absolutnie nie ujmując niczego Malahajowi). Podobnie sprawa miała się właśnie z Bastionem - sądzę, że minimalny skład dla takiego projektu to czworo-pięcioro graczy.

Co warte podkreślenia, w tej sesji autentycznie miałem wrażenie przemian zachodzących w mojej postaci, krok po kroku i w jakiś taki naturalny sposób - od zahukanej uciekinierki z wioski na końcu świata po czującą smak większego świata przepatrywaczkę w służbie imperialnego szlachcica. Wielka w tym zasługa MG, który pozwolił realizować ambicje mojej bohaterki w ramach własnego scenariusza.

Ogromne podziękowania dla Pipboya za solidny warsztat, obszerne opisy fabularne, rzetelność i terminowość, a także bezproblemową współpracę na linii MG-BG. To była prawdziwa przyjemność móc zagrać w tej przygodzie!

Osobna recenzja w notatniku gracza niebawem!
 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline