Ja bym się rzucił na ten ryzykowny plan. Jak się bawić, to się bawić.
Jeszcze raz przeanalizuję czary jakie mam, bo zdążyłbym je przetrenować
Jakakolwiek opcja pozostawiania bram otwartych w mojej ocenie nie wchodzi w grę, chyba, że zaminujemy wejście jakoś. Wtedy otwarta brama ich skusi i tam można ich załatwić.
Więcej napiszę w swoim poście
EDIT:
Post już jest.
Myślę, że możemy ich związać w bramie. Jeżeli możemy sobie pozwoić na odpoczynek, to mój druid przygotuje czar
Oplątanie
Obejmie on całą szerokość bramy. Część nie będzie mogła się ruszyć w ogóle, dla reszty będzie to trudny teren, więc będą do nas szli dwa razy wolniej.
(nie mogę znaleźć jak się liczy DC czarów w Pathfinderze. Wydaje mi się, że to będzie 14, ale nie mam pewności. )
Zakładając, że szybkorosnące roślinki przebiją się przez tę ubitą drogę.
Tyle pomysłów z mojej strony. Trzeba zapytać co mają gospodarze na podorędziu.