A przestań tam jeszcze przeprasza... Nie no weźźźźź przestań...
Heh... powiem tak, kiedy myślałam w tym marcu że jest już ok, skończyło się pogrzebem i znowu zniknęłam... No ale tak bywa niestety. Muszę napisać bo zwariuję i wstyd i hańba. Że ktoś tu jeszcze jest to nie wierzę w to normalnie... Nie ma się co sypać, jest to swojego rodzaju pocieszające. [patrzy na rzuty] O ile przeżyjecie do kolejnej tury lol o nie [facepalm]...