Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-09-2007, 11:02   #37
Kometa
 
Reputacja: 1 Kometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnie
Natalia napawała się brzmieniem słów Mikołaja, każdy dźwięk, każde słowo było dla niej nowym, niesamowitym odkryciem, jednocześnie bił od niego spokój i pewność swoich racji i choć w swoim monologu, popadł w filozoficzny ton i wydawało się że chce ich pouczyć, a przecież każdy z nich ma jakieś inne wyobrażenie „tego na górze” to,
przestało jej już to przeszkadzać, postanowiła cieszyć się tą możliwością słyszenia, będąc pewną, że i tak w którymś momencie dowie się wreszcie po co to wszystko i dlaczego nagle „wysłannik Pana „ chciał się spotkać z nimi, kalekami...Przede wszystkim, dlaczego chciał się spotkać z nią, głuchoniemą? Czy aby on ma dobre zamiary względem nas, czy może wykorzystał nasze pragnienia, moje pragnienie słyszenia i zwabił nas tu podstępnie...
 
__________________
„Jej pałające spojrzenie trzyma mnie mocno w objęciach. Mówi słowa pomieszane ze snami(...)W jej oczach widzę, jak u moich ramion stają dwaj aniołowie: blady, złośliwy anioł Ironii i potężny miłujący anioł Schizofrenii” Z.H.
Kometa jest offline