Hm... ciekawe
Koniec końców to chyba jednak dobrze, że Rudolf na koniec wyjechał... bo z tego co czytam, to i tak ktoś lub kilka ktosiów chciałoby go zabić... No i do Manfreda od początku miał sceptyczne podejście.
Sekretarz = von Schilde?
A do Wissenburga to pojechał Detlef, więc sekretarza by znalazł, dobrze rozumuję? I od niego może by się dowiedział, że to Manfred podsuwał papiery do podpisu?
Tyle tylko, że zanim on by te informacje pozyskał, to cała reszta byłaby zabita/w więzieniu, więc na niewiele by nam się to zdało.
Czy był sposób, aby dowiedzieć się prawdy, bez dorwania von Schilde?
Kalb, Rohrig, którzy sprzedawali dobra przed inwazją - jakie było ich miejsce w tym wszystkim? Czysty przypadek i ślepy zaułek?
Cytat:
Napisał hen_cerbin Pozyskanie i ujawnienie na Zgromadzeniu choć jednego z nich pozwoliłoby Manfredowi na rozpoczęcie działań na rzecz usunięcia Elektorki i zastąpienia jej swoją siostrzenicą. |
Właściwie to on miał w ręku jeden z tych listów, bo myśmy go mieli.
A upoważnienie dla Mocka, też oryginalnie podpisane prze elektorkę i podsunięte przez Manfreda? I też o nim wiedziała?
Edit: zabójstwo kupca z Sylvanii i zniknięcie łowczyni wampirów - to ew. tropy do znalezienia wampira, który mógł nam pokazać list z zaproszeniem?