Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-05-2023, 15:23   #553
hen_cerbin
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Gladin Zobacz post
Hm... ciekawe Koniec końców to chyba jednak dobrze, że Rudolf na koniec wyjechał... bo z tego co czytam, to i tak ktoś lub kilka ktosiów chciałoby go zabić... No i do Manfreda od początku miał sceptyczne podejście.
Z tym "wyjechał" to bym się nie spieszył, rzuty poszły ciut inaczej. Ale jak to mówią "będziesz Pan zadowolony".

Cytat:
Sekretarz = von Schilde?
Tak.

Cytat:
A do Wissenburga to pojechał Detlef, więc sekretarza by znalazł, dobrze rozumuję?
Bardzo dobrze.

Cytat:
I od niego może by się dowiedział, że to Manfred podsuwał papiery do podpisu?
Od niego by się dowiedział, że to wszystko jest winą Elektorki, że napisała te listy i kazała mu je wysłać i że jest gotów zeznawać przed Zgromadzeniem, o ile BG go wyciągną z łap Stefana von Windish-Gratza. Stefan zgodziłby się bardzo łatwo, co mogłoby podsunąć Wam podejrzenia (zdany rzut na Ogd lub Int wystarczyłby). Dałoby się Stefana przekonać do wyznania prawdy (a raczej tej wersji którą on zna, czyli do poziomu 2).

Cytat:
Tyle tylko, że zanim on by te informacje pozyskał, to cała reszta byłaby zabita/w więzieniu, więc na niewiele by nam się to zdało.
Do Wissenburga to Was "wysyłałem" wcześniej, ale i bez tego dalibyście radę. Rudolf ogarnął sobie bezpieczną bazę, Roz Bauer też póki co była bezpieczna i miała bezpieczny sposób kontaktu z Mag. Patrz też niżej,

Cytat:
Czy był sposób, aby dowiedzieć się prawdy, bez dorwania von Schilde?
W sensie, że to z inicjatywy Manfreda powstały listy? Pamiętasz Alfonsa Ragorna, gościa, do którego doprowadziłeś zabójców na cmentarzu? Od niego. Odkąd drużyna BG w prologu, zamiast go uwolnić jak Manfred przykazał, aresztowała go, był cięty na Manfreda i chętnie by ujawnił jego machinacje. Bo on z kolei nie wiedział, że to BG spieprzyli sprawę, myślał, że to Manfred go zdradził. Był też inny sposób. W byłej bazie gangu Alfonsa były ukryte pewne dokumenty. Być może pamiętasz jak pisałem, że "wszystko tam już przeszukane, może poza wygódką?" - więc pewnie już wiesz, gdzie były. Druidh zignorował trop, podobnie jak żebraka, który mu proponował, że zaprowadzi go do ludzi, którzy go wypytywali (ludzi Manfreda, co łatwo byście odkryli).

Cytat:
Kalb, Rohrig, którzy sprzedawali dobra przed inwazją - jakie było ich miejsce w tym wszystkim? Czysty przypadek i ślepy zaułek?
Och nie. Skąd dostali cynk? Dostali info "od Elektorki" przez Oskara von Schilde. A gdybyś pociągnął śledztwo finansowe dalej znalazłbyś ciekawą koincydencję z finansami rodu von Windish-Gratz.

Cytat:
Właściwie to on miał w ręku jeden z tych listów, bo myśmy go mieli.
Po pierwsze, on nie mógł przedstawić tego osobiście. Jako sługa Elektorki powinien w końcu ukrywać jej przewinienia, a nie je ujawniać. Ktoś musiał to zrobić za niego. Ktoś, kto nie jest z nim powiązany. Dlatego "zatrudnił" Was i kazał Wam się z sobą nie kontaktować.
Po drugie - kiedy niby go mieliście? W Nuln? Czy setki staj od miasta i tylko do wglądu?

Cytat:
A upoważnienie dla Mocka, też oryginalnie podpisane prze elektorkę i podsunięte przez Manfreda? I też o nim wiedziała?
Brawo. Ale szef Tajnej Policji wiedział, kto jest na liście Tajnych sług Elektorki i się nielicho zdziwił widząc Rudolfa z nim.

Cytat:
Edit: zabójstwo kupca z Sylvanii i zniknięcie łowczyni wampirów - to ew. tropy do znalezienia wampira, który mógł nam pokazać list z zaproszeniem?
Zgadza się. Mógł Wam pokazać, mogliście je znaleźć przy jego ciele... Prawdę powiedziawszy on był do znalezienia już dawno temu, jak drużyna z nim walczyła BG nawet wygrali, odcięli mu rękę, ale zignorowali jego ciało i sobie poszli. A wampir jak to wampir. Niedobite mają tendencję do powrotów.
Mój błąd, że jak sobie o tym przypomnieli i wrócili to nie znaleźli listu na ziemi.

W ogóle powinienem przeskalować przygodę bardziej jak lista graczy się zmniejszyła do 2-3.

P.S. Co Rudolf chciał powiedzieć Elektorce podczas spotkania?
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline