Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-05-2023, 20:13   #294
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Im więcej historii było wypowiadanych tym częściej Profesor kiwał głową jakby coś mu się zaczynało klarować.

- Jak rzekłem, do wyprawy trzeba się przygotować. Jeżeli macie trochę zleceń, lepiej zająć się nimi zawczasu i zgromadzić zasoby.

W palcach zaczął obracać kawałek złotego papieru na którym było coś napisane, ale także widać było jakby przetarcia albo smugi.

- Obiecałem wam opowiedzieć co się ze mną działo i dlaczego znaleźliście mnie wędrującego samopas po pustkowiu. - rzekł spokojnie widząc że nikt póki co nie zabiera się więcej do rozmowy.

- Pamiętam w miarę klarownie... przytłumione światło, pulsowanie i ciepło. Wnętrze czarokrętu Łupieżców Umysłów. Ich samych. Małych takich, niepodobnych do tych których przywołuje się w sagach. Pamiętam że obudziłem się w klatce w dużym pomieszczeniu. Wokół były za kratami inne stworzenia. Często bardzo dziwne i groźne. Gdy zjawiał się któryś z nich, illithidów, w głowie narastał mi szum... po czym budziłem się na podłodze, z kolejnymi bliznami na ciele i coraz bardziej zakrwawioną koszulą. Czasem pojawiały się te ich upośledzone wersje, ale nie mogły mnie dosięgnąć w klatce, choć próbowały

Brak mi było rachuby czasu. Czasem przychodzili, ogłuszali i wywalali inne istoty by zastąpić je ciekawszymi okazami. Czasem zabierali je i wracali z nimi... zmienionymi. Coś z nimi robili że przestawały być tym czym były. Pewnego razu czarokrętem zatrzęsło i chyba przywalił w glebę. Część krat się powykrzywiała. Była tam taka jednak potężna bestia, która drąży w ziemi. Pomyślałem że gdyby ją rozdrażnić to by porozbijała te klatki - i nagle jak na zawołanie grunt zaczął lekko drżeć, co wkurwiło bydlaka. Potem jeszcze zacząłem ciskać ognistymi pociskami powodując coraz więcej zamieszania.
Bestia w końcu w furii rozwaliła uszkodzoną klatkę i próbowała się dobrać do mnie. Powyginała kraty i by mnie zeżarła, ale pojawił się jeden z ilithidów. Bestia rzuciła się na niego, pierdolnęła o ścianę i zwiała włazem którym gospodarz przylazł.

Sam wykorzystałem okazję, wysunąłem się przez kraty. W kącie tej hali leżały rzeczy, chyba moje, tak mi się zdawało. Wziąłem saperkę, taki szpadel na krótkiej rączce, i ożeniłem ją z łbem tej zawszonej mózgożernej abominacji zanim się ocknęła.

Potem zgarnąłem co mogłem i umknąłem idąc za zniszczeniami które poczyniła uwolniona bestia. Nie pamiętam jak to szkaradztwo się nazywało, ale po wyrwaniu ostatniego włazu rzuciło się przez śnieg, a potem gdy oddaliło się zaczęło w nim ryć i znikło. Miałem szczęście już nie spotkać tej szkarady. Nawet udało mi się zamaskować ślady by mnie ilithidzi nie wytropili, ale oni chyba w ogóle się na tym nie znają.

Widząc jednak zewnętrze... Przypomniałem sobie... różne śnieżne i lodowe scenerie. Kojarzę z nimi... ruiny. Wykopaliska. Chyba prowadzone w grupie. Nie układają mi te wszystkie obrazy jednak w ciąg przyczynowo skutkowy. Ale wydaje mi się że jestem archeologiem i badaczem. Z jakiejś konkretnej uczelni. To by się w sumie z tym zgadzało.


Tu Profesor rzucił przez stół złoty bilecik.

Musiał to być jakiś glejt. Papierek miał wyrysowane z niezwykłą dokładnością obramowanie, w środka zaś umieszczono podobiznę Profesora nakreśloną tuszem. Tekst jednak był rozmazany jakby zawartość wypisano świeżym tuszem i przeciągnięto dłonią. Na szczycie znajdowała się rozmazana tarcza podzielona chyba na pięć pól.

"Bibli[....] Uniwersytetu [..........]
N[...] Karty 000013[.....]
Kol[….] […..]rq[……..]
Stopi[...]: Profesor [....]
Im[....] [........] [..] [...........]
Nazwisko: Battlehammer
<szereg zamazanych emblematów>
Znalazca proszony o [.......] z Biblio[.....]"
 

Ostatnio edytowane przez Stalowy : 08-05-2023 o 07:47.
Stalowy jest offline