Iluzja się rozwijała. Wampir który stoi na nogach wydaje się nie przejmować gradem kul komandosów, ale oni są w zdecydowanej przewadze i to raczej kwestia czasu aż go obezwładnił. Co do tego ile widziałeś wcześniej sam zdecyduj, bo to ja narzuciłem Ci ten spacer.
Co do wejścia to tak widać je. Wszyscy widzieli że tam uciekła Wampirzyca, ale nic nie wskazuje na to że wewnątrz może być świątynia.
Mitry nigdzie nie widać.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |