Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-05-2023, 12:26   #9
Fenrir__
 
Fenrir__'s Avatar
 
Reputacja: 1 Fenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputację
- Transportery będą miały własną ochronę zajmie się tym jeden z mechów. Zamieszanie wywołane przez resztę wokół placówki powinno wystarczyć, żeby odjechać wystarczająco daleko. Transport się rozproszy i osobnymi trasami będzie kierować się do kryjówek na terenie miasta. Nie zaryzykujemy natychmiastowego powrotu do bazy. Co do alarmu to nie znamy dokładnego czasu. Liczymy, że na miejsce może być wezwane wsparcie w postaci jednostek latających do przeprowadzenia zwiadu, w krótkim okresie czasu, a cięższe oddziały będą musiały się zebrać i dotrzeć na miejsce. Myślimy, że potrwa to około pół godziny. Czyli czas wystarczający do pobrania większości materiałów z magazynu. Być może uda nam się ewakuować, zanim się pojawią.nieprzyjaciela musimy powstrzymać na czas załadunku. Jeśli wróg będzie miał przewagę macie się wycofać, Wasze mechy są pewno więcej warte niż uda się wyciągnąć z magazynu. Pogoń nie jest wykluczona. Waszym zadaniem po zakończeniu akcji będzie wycofanie się i powrót do bazy możliwie bez ogona… - Major na chwile zamarła czekając na dalsze pytania po czym stwierdziła - Lucky zostaje razem z ciężarówkami po osiągnięciu punktu dyslokacji będzie osłaniał ich ewentualny odwrót. Pozostali formują grupę uderzeniową. Cerber, Górnik i Quazar. Liczymy na was… A teraz panowie… DO MECHÓW! - gestem ręki zgasiła ekran.

[…]

Noc zapadła głęboka zasnuwając całą okolicę gęstym całunem. Kroki mechów rozchodziły się drżeniem gdy blisko 5 metrowe maszyny poruszały się sprawnie, długimi susami. Sensory rozświetlały na ekranach kokpitów obraz najbliższego otoczenia w systemie wzmocnionego światła. Zbliżali się już do celu. Gdzieś na niebie kursowały niewielkie duocoptery. Kilkukrotnie zamierali bez ruchu zlewając się z ostaczającymi ich budynkami. Jednak maszyny poruszały się zbyt wysoko i szybko by mogli ich dostrzec. Wszędzie do okoła widać było, że miasto upadło. Na budynkach nawet w takich warunkach widać było skutki ataki Szogunatu. Wszędzie raziły szczerbate otwory okiennic. Ściany budynków usiane szramami i dziurami po ostrzale. Zniszczone wraki pojazdów leżące w gruzach. Kratery na chodnikach i odcinające się czernią w noktowizji plamy krwi. Większość świateł na ulicach było zgaszonych. Ludzi nie było widać. Ci, którzy przetrwali inwazję, kulili się teraz po ciemku w swoich mieszkaniach, nasłuchując. W takich chwilach jak ta cisza brzmi głośniej niż huk wystrzałów, miasto na wpół umarło czekając na ruch okupantów.

Poruszali się szybko. Mechy działały bez zarzutu, Długimi sosami pokonali szeroką autostradę… Kiedyś pełną aut o każdej porze dnia i nocy, teraz całkowicie opustoszałą, za wyjątkiem wraków kilku czołgów i rozbitego mecha. Zeskoczyli z wiaduktu i ruszyli już spokojniej. Od celu dzieliło ich jeszcze kilkaset metrów. Minęli granice pierwszych zabudowań tuż przed ich celem i zamarli. Nie trzeba było nawet sensorów, by być przekonanym że coś się działo na miejscu. Łuna sztucznego oświetlenia unosiła się nad pogrążonym w mroku miastem niczym otwarta rana, z której sączyła się krew…



Na razie nie wprowadzam tur, żeby grało się ciut szybciej. Dopiero jak wejdziecie w interakcję z wrogiem uruchomimy inicjatywę.

 
Fenrir__ jest offline