Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-06-2023, 02:45   #623
Klejnot Nilu
 
Klejnot Nilu's Avatar
 
Reputacja: 1 Klejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputacjęKlejnot Nilu ma wspaniałą reputację
Utamukeeus bez słowa skinął głową. Rozkaz to rozkaz. Zabrał ze sobą krótkofalówkę i rozstawił oddanych mu komandosów w odpowiednim szyku. Ruszył pod wejście, nie wiedząc co zobaczy w środku. Yusuf już tam był. Czy zdoła się ponownie oprzeć Wodzowi Słońce? Już miał wchodzić do środka, gdy usłyszał krzyki Spoona za plecami. Trzeba było mu przyznać - Spoon wiedział jak zrobić wejście. Nigdy za wcześnie, ani za późno - dokładnie w tym momencie, kiedy trzeba było nadać scenie odpowiedniej dramaturgii.

Traper nacisnął przycisk odpowiadający za nadawanie.
- Potwierdzam, to Spoon, jeden z Heroldów. Wygląda na to, że oparł się wołaniu Mitry, ale może udawać. Jest ekstremalnie niebezpieczny, krew jego klanu może sprawić, że będzie nadludzko silny i szybki. Podobno trzymacie jego kochankę, Brusillę - jeśli będzie czegoś próbował to zaszantażujcie go nią. To jedyna osoba, dla której może się opanować, ale dla której też stracił kompletnie... "głowę". My wchodzimy do środka.

Navaho dał znać swojemu oddziałowi, że wchodzą do świątyni. Gdyby mógł, pewnie by się teraz pocił.
- Zwykłe kule niewiele robią "blankom". Używajcie najostrzejszej amunicji, najlepiej zapalającej, oraz granatów. Wszyscy oprócz tego Turka, którego widzieliśmy wcześniej, stanowią zagrożenie. Strzelać bez rozkazu.
 
__________________
The cycle of life and death continues.
We will live, they will die.
Klejnot Nilu jest offline