Rany, przepraszam wszystkich za moją nieobecność. Znowu nawalam
Ale mam usprawiedliwienie
Chodziłam, chodziłam, i w końcu wychodziłam sobie pisanie licencjatu na najbardziej obleganej katedrze całego wydziału
Może nie powinnam się tak przechwalać, ale jestem cał happy i lubię się swoim szczęściem dzielić z innymi
Wracając do rzeczy:
1) zaraz lecę na sesję, zobaczyć co się działo i skrobnąć coś od siebie
2) sesja chyli się ku końcowi? Łeee... A myślałąm że czeka nas jeszcze przynajmniej drugie tyle we wnętrzu tajemniczego drzewa...
3) kolejna sesja u Rasgana, i to w dodatku na zaproszenie? Jakże mogłabym odmówić
Muszęprzyznać, że świetnie mi się z wami gra. Nie przypominam sobie innej gry PBP, która by mnie tak wciągnęła. Sama chyba nigdy nie dorównam...